Od pewnego czasu Unia Europejska podejmuje działania mające na celu ograniczenie wykorzystania w zielonej energetyce komponentów sprowadzanych z Chin. Zabiegi te mają dotyczyć również turbin wiatrowych bez których – co oczywiste – niemożliwe jest zbudowanie elektrowni wiatrowej. Czy w związku z tym korzystanie z chińskich komponentów staje się ryzykowne?

Chińskie turbiny wiatrowe – zapowiedzi z Komisji Europejskiej

Zgodnie z niedawnymi zapowiedziami unijnej Komisarz ds. konkurencji, Komisja Europejska chce zbadać dotacje, jakie chińscy dostawcy turbin wiatrowych otrzymali w związku z realizacją farm wiatrowych w Hiszpanii, Grecji, Francji, Rumunii i Bułgarii. Zapowiedź ta wpisuje się w szerszy kontekst działań organów UE, które wyraźnie zmierzają do bardziej szczegółowego uregulowania kwestii wymiany handlowej z Chinami w obszarze OZE oraz zabezpieczenia rynku unijnego przed napływem tanich komponentów z Państwa Środka, które niekiedy nie spełniają odpowiednich standardów technologicznych.

Co zawiera Europejski pakiet dotyczący energii wiatrowej?

Wskazane zapowiedzi wpisują się w realizację – podpisanej w grudniu zeszłego roku – Europejskiej Karty Energetyki Wiatrowej, w której Unia zobowiązała się do poprawy konkurencyjności europejskich dostawców zielonych technologii. W ramach Karty zarówno organy unijne, jak i poszczególne Państwa Członkowskie zobowiązały się wdrażania odpowiednich działań dotyczących pozwoleń, aukcji i finansowania, które skutecznie zabezpieczą wspólny rynek przed niekiedy nieuczciwą konkurencją ze strony firm działających poza jego ramami, w tym m.in. w Chinach. Warto podkreślić, że w założeniach zielona energetyka ma zostać uznana za sektor strategiczny dla unijnego bezpieczeństwa, co oznacza z kolei konieczność naprawdę pogłębionej weryfikacji podmiotów spoza Unii, które oferują dostawę swoich towarów i usług dla rynku OZE.

Nie oznacza to konieczności odrzucania technologii produkowanych w Chinach. Nie ma powodu, aby z góry zakładać, że nie spełniają one wysokich standardów. Jednak zawsze trzeb zakupem – zwłaszcza turbin wiatrowych bądź paneli fotowoltaicznych – trzeba solidnie zweryfikować dostawcę. Bez tego może okazać się, że zakupiony towar – a przecież technologie z zakresu OZE są naprawdę zaawansowane – po prostu nie będzie spełniał naszych oczekiwań, a problemy z jego użytkowaniem mogą pojawić się bardzo szybko.