Przekonanie miejscowej społeczności do budowy farmy wiatrowej bywa jednym z najważniejszych wyzwań, jakie pojawiają się przed inwestorami. W perspektywie zmian w zasadach planowania przestrzennego staną przed nimi również samorządy. Na szczęście społeczna akceptacja dla takich rozwiązań znacznie wzrasta.

Portal WNP.PL przedstawił dane, z których wynika, że Polakom coraz rzadziej przeszkadza infrastruktura OZA – w tym wiatraki. Co prawda ciągle daleko nam do państw, w których rozwiązania z zakresu zielonej energetyki są bardziej rozwinięte niż w Polsce, to jednak z pewnością widoczne zmiany stanowią dobry prognostyk na przyszłość.

Wydaje się, że warto postawić na popularyzację korzyści płynących z zielonej energii, zwłaszcza dla tych, którzy mieszkają w pobliżu samych instalacji. Zawsze tego rodzaju zadanie można wykonać w ramach przygotowań do realizacji inwestycji.

Problematyką potrzeb rynku OZE należy zainteresować także samorządy, które niedługo będą musiały przystąpić do wdrażania reformy planowania przestrzennego. Pominięcie w aktach miejscowych farm wiatrowych znacznie utrudni ich budowę na terenie danej gminy.