Z analiz przeprowadzonych przez Ember wynika, że Polska ma spore szanse na stanie się hubem energetycznym dla mocy generowanych przez farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim, zwłaszcza z regionu Estonii, Łotwy i Litwy. To jednak wymaga sporych inwestycji.

Właściwie wszystkie państwa bałtyckie dynamicznie rozwijają własne projekty offshore. Według polskich założeń do 2040 roku farmy wiatrowe na wodach Bałtyku należących do Polski mają generować 18 GW mocy.

Moc produkowana na Morzu Bałtyckim mogłaby z powodzeniem być przesyłana do różnych państw Europy Środkowej i Wschodniej, zwłaszcza na Słowację i do Czech.

Jednak realizacja tego projektu wymaga sporych inwestycji w sieć przesyłową, z którą – niestety – mamy w Polsce od wielu lat problemy.

Właściwie już teraz stan sieci energetycznej jest podstawową barierą w rozwoju OZE, zwłaszcza bardziej rozbudowanych projektów, jak przykładowo farmy wiatrowe lub fotowoltaiczne.