Zielona energetyka to nie tylko już znane i dostępne technologie, ale również ich ciągły rozwój. Właściwie cały czas pojawiają się nowinki, które usprawniają produkcję energii z OZE, a do tego opracowywane są technologie mogące zupełnie zrewolucjonizować czystą energetykę – zwłaszcza w zakresie farm wiatrowych, które są postrzegane jako podstawowy sposób na odejście od tradycyjnych źródeł energii. Co więc nowego dzieje się w obszarze technologii niezbędnych do produkcji energii z wiatru?
Optymalizacja działania elektrowni wiatrowych
Obecnie naukowcy skupiają się przede wszystkim na przygotowaniu rozwiązań pozwalających zmaksymalizować wydajność turbin oraz wydłużyć okres ich eksploatacji. Można by wskazać wiele różnego rodzaju projektów technologicznych mających za zadanie osiągnięcie tego celu. Wśród nich wyróżnia się, współfinansowany ze środków Unii Europejskiej, projekt ROMEO. W jego ramach opracowywany jest zaawansowany system monitorowania funkcjonowania farm wiatrowych, który pozwoli na ich bieżącą konserwację – w zależności od pojawiających się potrzeb – oraz optymalizację działania.
Istotnym w tym kontekście jest wczesne wykrywanie usterek w najważniejszych komponentach turbiny wiatrowej. Pozwala to na zdecydowanie skrócenie czasu przestoju elektrowni – prawidłowa diagnoza usterki na początkowym etapie prowadzi do znacznej oszczędności czasu niezbędnego do przeprowadzenia jej naprawy. A tym samym do zachowania wysokich zdolności produkcyjnych turbiny.
Pływające farmy wiatrowe – przełom w energetyce?
Sporo dzieje się również w zakresie nowinek pojawiających się w morskiej energetyce wiatrowej. Do najbardziej spektakularnych projektów można zaliczyć rozwój pływających farm wiatrowych. Intensywne prace nad doskonaleniem tego rodzaju technologii prowadzą norweskie firmy. Testy przeprowadzone na wodach norweskich i brytyjskich przyniosły nadzwyczaj dobre rezultaty. Do tego stopnia, iż niektórzy eksperci szacują, że do 2050 roku aż ponad połowa zielonej energii produkowanej w Wielkiej Brytanii będzie pochodzić właśnie z pływających farm wiatrowych.
Jednak do wdrożenia tego założenia jeszcze bardzo daleka droga. Według dostępnych danych aktualnie Wielka Brytania posiada jedynie 80 MW mocy pochodzącej właśnie z pływających farm wiatrowych. Według prognoz zaś w ciągu najbliższych kilkunastu lat wolumen ten ma wzrosnąć do ok. 50 GW. Aktualnie cała brytyjska morska energetyka wiatrowa produkuje ok. 14 GW mocy. Wyzwanie więc jest ogromne, choć bez wątpienia warto je podjąć.