Mrożenie cen energii kiedyś musi się skończyć. Czy to oznacza nagły wzrost cen energii? Wiele wskazuje na to, że tak – choć oczywiście wiele zależy od szczegółowych decyzji rządu oraz dynamiki rozwoju OZE.

Analizy przeprowadzone przez Money.pl wskazują, że w niektórych przypadkach wycofanie systemu „mrożenia” mogłoby doprowadzić do wzrostów cen energii rzędu aż 70-80 proc. W szczególnie trudnej sytuacji są tu przedsiębiorcy. Zresztą niewiele lepiej wygląda sytuacja gospodarstw domowych zużywających rocznie do 1500 kWh.

Niestety obecny system – opierający się na w istocie sztucznej ingerencji w rynek – jest po prostu przejściowy. Prędzej czy później trzeba będzie od niego odejść.

Poza tym tego rodzaju sytuacje świetnie ilustrują jak ważne są inwestycje w zieloną energetykę. To jedyna szansa na produkcję taniej i ekologicznej energii.